Inwazja
Niektórzy ludzie wyjątkowo źle znoszą pogryzienia przez pchły ze względu na szczególnie dokuczliwe alergeny znajdujące się w ich ślinie. Po ukąszeniu mogą powstać rany, a nawet poważne infekcje, ale w poważniejszych tarapatach są jednak psy oraz koty. W ciągu doby pchły najwięcej czasu spędzają w ciemnych zakamarkach, tj. wykładzinach, dywanach czy w szczelinach. Potężny apetyt powoduje jednak, że wychodzą z ukrycia i wówczas wędrują w kierunku żywiciela. Doskonale wyczuwają ciepło. Ofiara staje się źródłem pożywienia przez niespełna godzinę, jednak należy pamiętać, że jedna pchła potrafi wypić dwudziestokrotnie więcej od własnej wagi. Zwłaszcza starsze psy i koty są narażone, ponieważ regularna utraty sporej ilości krwi może doprowadzić nawet do śmierci. Sierść zwierzaków jest także idealnym miejscem na złożenie setek jaj.
Zwierzaki mogą być wobec tego nieświadomymi nośnikami tych nachalnych owadów i doprowadzić do prawdziwej inwazji, ponieważ podczas ruchu zasypują jajeczkami i larwami wszystkie powierzchnie. Zaobserwowano, że psia pchła najczęściej roznosi tasiemca, ale jest również “dostawcą” wielu innych niepożądanych bakterii, których obecność może być dla zwierzaków brzemienna w skutki. Na rynku dostępne są różne środki pomagające w walce z tymi owadami. Reagować należy natychmiast po zauważeniu niepokojących sygnałów zwierzaka, bo tylko w ten sposób oszczędzimy zwierzęciu cierpień, a sobie sporo nerwów. Podjęcie natychmiastowej walki redukuje szansę na ekspresowe rozmnożenie się pasożytów w naszym otoczeniu.
Najnowsze komentarze